Archiwum

Posts Tagged ‘Mateusz Skutnik’

#303 III Krakowski Festiwal Komiksu 2014

krakPozwolę sobie na sam początek zacytować informację w prost ze źródła:

Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Krakowie w ramach Małopolskiego Studia Komiksu oraz Krakowskie Stowarzyszenie Komiksowe zapraszają 5. kwietnia 2014 do Arteteki WBP w Krakowie na III Krakowski Festiwal Komiksu.

Głównym celem Festiwalu jest promocja komiksu jako dziedziny sztuki, integracja twórców i miłośników komiksu oraz poszerzenie wiedzy na temat najciekawszych zjawisk i trendów z obszaru kultury obrazkowej.

Gośćmi tegorocznej edycji będą: Katarzyna Babis, Jakub Dębski, Daniel Grzeszkiewicz, Daniel Gutowski, Michał Rzecznik, Robert Sienicki, Mateusz Skutnik, Dominik Szcześniak, Bartosz Sztybor. Podczas trwania imprezy odbędzie się krakowska premiera komiksu „Miasto z widokiem”, której gośćmi będą: Jakub Babczyński, Paweł Garwol, Tomasz Kleszcz.

Odwiedzających festiwal gości witać będzie Simeon Genew – artysta grafik, malujący na żywo komiksowe obrazy na płótnie.

Na miłośników komiksu czekać będzie także wystawa grafik Daniela Grzeszkiewicza. Nowością w programie festiwalu jest konferencja dotycząca obecności komiksu w bibliotekach, podczas której głos zabiorą przedstawiciele wydawnictw komiksowych oraz środowisko bibliotekarskie. Przygotowane zostały również atrakcje dla najmłodszych fanów kolorowych obrazków: na specjalnych warsztatach pod okiem Rafała Szłapy dzieci nauczą się jak stworzyć własny komiks. Tradycją każdej edycji festiwalu jest bitwa komiksowa, czyli pojedynki na pisaki, podczas których komiksowi artyści zmierzą się z tematami zadanymi prze publiczność na temat zadany przez publiczność. Jak co roku przez cały dzień trwać będzie giełda komiksowa, strefa gdzie ciekawe pozycje znajdzie dla siebie nie tylko wytrawny kolekcjoner ale również każdy amator komiksów.

Program

11:30 (I piętro) Oficjalne otwarcie festiwalu.

11:45 (II piętro) Otwarcie wystawy prac Daniela Grzeszkiewicza.

12:00 – 13:30 (I piętro) Konferencja dot. obecności komiksu w bibliotekach. Analiza procedur zakupu komiksów do zbiorów. Gośćmi spotkania będą: Wojtek Szot (Wydawnictwo Komiksowe, Sklep komiksowy Gildia.pl), Szymon Holcman (Kultura Gniewu), oraz bibliotekarze z krakowskich bibliotek.

Prowadzenie: Michał Jankowski, Artur Wabik.

12:00 – 13:30 (II piętro) Spotkanie z Bartoszem Sztyborem i Dominikiem Szczęśniakiem.

13:30 – 15:00 (I piętro) Krakowska premiera komiksu „Miasto z Widokiem”. Gośćmi spotkania będą: Tomasz Kleszcz, Paweł Garwol, Jakub Babczyński.

Prowadzenie: Artur Wabik.

13:30 – 15:00 (II piętro) Warsztaty dla dzieci.

Prowadzenie: Rafal Szlapa.

15:00 – 16:30 (I piętro) Spotkanie z Jakubem DEM Dębski.

Prowadzenie: Jędrzej Chojnacki.

15:00 – 16:30 (II piętro) Spotkanie z Danielem Gutowskim i Michałem Rzecznikiem. Prowadzenie: Rafał Stanowski.

16:30 – 18:00 (I piętro) Spotkanie z Katarzyną Babis i Danielem Grzeszkiewiczem. Prowadzenie: Andrea Sierra.

16:30 – 18:00 (II piętro) Spotkanie z Robertem Sienickim. 10-lecie pracy twórczej

18:00 – 19:30 (I piętro) Spotkanie z Mateuszem Skutnikiem.

Prowadzenie: Artur Wabik.

20:00 – 22:00 (I piętro) Bitwa komiksowa.

Po wszystkich atrakcjach dnia AFTER PARTY.

Cholera muszę powiedzieć, że cały program bardzo mi się podoba. Na samą myśl o spotkaniu z Mateuszem Skutnikiem, który w moim mniemaniu jest niezwykle utalentowanym i zdyscyplinowanym twórcą, bardzo mi przykro, że mnie nie będzie. Z kolei, gdy przypomnę sobie galę rozdania nagród na MFKiG w Łodzi w 2009 roku to smutno mi na myśl, że ominie mnie spotkanie z Bartoszem Sztyborem. Jednak to co mnie bardzo zastanawia, to jedna wielka medialna cisza odnośnie tego wydarzenia? Do samej imprezy zostały dwa tygodnie, a tutaj kompletna cisza! Na żadnym z czołowych portali zajmujących się komiksem nie znalazłem ani jednej notki. Na facebooku cisza. Jedyną informację jaką znalazłem to na stronie Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Krakowie oraz na stronie Zinola. Prędzej miałem informację o tym wydarzeniu od znajomego w tajemnicy, niż gdziekolwiek o niej napisali i to jest smutne. Mam nadzieję że info się jeszcze mocno rozniesie i frekwencja będzie duża. Ja sam niestety się nie pojawię, nad czym ubolewam niezmiernie. Jednak w tym terminie ma urodziny mój serdeczny i wieloletni przyjaciel i muszę być w innym miejscu. Może w przyszłym roku się uda.

#38 Morfołaki scen: Nikodem Skrodzki, rys: Mateusz Skutnik

Kolejny komiks, który dostałem. Jednak tym razem od mikołaja i znalazłem go pod poduszką. Przyznam się, że w pierwszej chwili gdy zobaczyłem to tomiszcze miałem mieszane uczucia i tak średnio się cieszyłem, ponieważ nie był on na mojej liście do zakupu. Z tego co o nim czytałem i po pobieżnym przeglądnięciu w Empiku jakoś średnio wzbudził moje zainteresowanie. Jakież było moje wielkie zaskoczenie, gdy już go przeczytałem.

Timon i Cisi Wspólnicy wydali kompletny zbiór opowieści ze świata Morfołaków. Morfołaki to świat pełen magii, mroczny, ale za razem pełen czarnego humoru. Fabuła jest skonstruowana za pomocą kilkudziesięciu opowieści, opowiadających o najdziwniejszych postaciach. Jest tu licho co nigdy nie śpi, są podwodne królestwa, są Sufoki – najmądrzejsze istoty w tym świecie. Jedne historie są wesołe, inne dają do myślenia, jednak mnie najbardziej spodobały się bardzo celne i zaskakujące zakończenia dużej większości opowieści.

Od strony wizualnej komiks przedstawia się raczej jako twór undergroundowy. Kreska bardzo specyficzna, czarno biała, momentami bardzo prosta, wręcz umowna. Innym razem naprawdę pokręcona i człowiek zastanawia się od której strony to się ogląda. Dla mnie mistrzostwem są wszelkie rysunki przedstawiające Królika i Licho – moi dwaj ulubieńcy.

Jak dla mnie komiks ten to absolutny musisz mieć i obok „Na szybko spisane 1980-90” oraz „Blaki” to najlepszy polski album wydany w 2007 roku. Czyta się to świetnie, wciąga jak chodzenie po bagnach, a uzależnia jak heroina. Gorąco polecam. Wielkie brawa należą się również dla wydawcy bo podarował nam coś naprawdę pięknego. Poza komiksem (czego jest jakieś ponad 300 stron, więc grube tomisko) jest również bestiariusz wszystkich najważniejszych postaci komiksu oraz szkice z powstawania tego albumu. Pozostali twórcy historii obrazkowych i wydawcy powinni się z tego przykładu uczyć, jak powinno wyglądać wydanie każdego komiksu.

#27 Pan Blaki scen: Karol Konwerski, rys: Mateusz Skutnik

Blaki to taki mały człowieczek wiecznie zamyślony. Myśli on dla samej przyjemności wypływającej z tej czynności i zawsze stara się dotrzeć do sedna sprawy a są to zazwyczaj zagadnienia nie łatwe. Bo jak może być inaczej gdy podczas parzenia herbaty rozważamy o kłamstwie, albo podczas czekania na autobus rozprawiamy o aspektach władzy. Podczas czytania dowiemy się jeszcze co nasz bohater myśli na temat nudy, długów, sławy (moja ulubiona historia w której autorzy świetnie sparodiowali inne dzieło Skutnika „Rewolucje”), o wybaczaniu, dobroci i kole fortuny. Czyta się to naprawdę świetnie i nie ma się co dziwić w końcu takie małe traktat filozoficzne inspirowane „Mini – wykłady o maxi – sprawach” Leszka Kołakowskiego muszą być przyjemne i łatwe w odbiorze.Od strony graficznej album świetnie się uzupełnia z tekstem. Prosta, bardzo czytelna, czarno biała kreska świetnie pasuje do treści i gdyby nie lakierowana twarda okładka pomyślałbym że to jakieś podziemne wydawnictwo. Według mnie wydawnictwo Znak zrobiło kawał świetnej roboty z wydaniem tego komiksu i marzy mi się więcej takich pozycji na naszym rynku.

Sam się mocno zaskoczyłem tym albumem. Spodziewałem się dobrego komiksu a dostałem coś naprawdę niesamowitego i świetnego. Gorąco polecam absolutnie każdemu i to nie zależnie czy ktoś lubi komiksy czy nie. Mądra i bardzo ciekawa pozycja na naszym rynku, która świetnie nadawałaby się do zachęcania ludzi do komiksów i burzenia obrazu tego medium jako głupiej rozrywki dla dzieci, ewentualnie dla nastolatków.

#22 Rewolucje – Parabola scen. i rys.: Mateusz Skutnik

„Rewolucje” to komiks inteligentny, śmieszny i dobrze napisany. Opowiada o ideach, marzeniach i wynalazkach. W albumie „Parabola” mamy przedstawionych kilka historii zgrabnie połączonych z sobą i tak możemy poznać np opowieść odkrywcy czarnego lądu, matki, która dość ciekawie zapatruje się na macierzyństwo, albo losy szalonego profesora Gunther’a Nett, która najbardziej przypadła mi do gustu.

Mateusz Skutnik wymyślił sobie bardzo ciekawy i oryginalny świat niby ludzi przypominający okres rewolucji przemysłowej. Pełen jest szalonych wynalazków i rewolucyjnych teorii. Czytając ten album czuję się, że autor tworząc go miał konkretną wizję tego, co chce przedstawić. Wszystko jest opowiedziane w taki przyjemny, spokojny i leniwy sposób.

Od strony wizualnej komiks prezentuje się ciekawie. Autor ma swoją już od jakiegoś czasu mocno rozpoznawalną kreskę. Jest ona troszkę dziwna, ale bardzo czytelna i ciekawa. Nie ma tutaj efektownego kadrowania, ani oszałamiających efektów graficznych. Jest za to naprawdę dobra opowieść. Całość jest utrzymana w pastelowych kolorach, co idealnie pasuje do klimatu komiksu.

Komiks Mateusza Skutnika jest naprawdę dobrą pozycją i warto w niego zainwestować te w miarę nie wielkie pieniądze. Jeśli lubisz inteligentną i zarazem dowcipną rozrywkę to nie będziesz żałował wydanych pieniędzy. Na koniec trzeba jednak powiedzieć, że „Rewolucje” niestety czyta się dość szybko i to jedyna wada. Zaraz po przeczytaniu mamy ochotę na więcej, ale na szczęście są już dostępne kolejne trzy tomy.

Kategorie:komiks Tagi: ,