Archiwum

Posts Tagged ‘Spaceman’

#151 cotygodniowa zeszytówka #10

Dziś z racji mojego urlopu i braku możliwości korzystania z internetu zeszytówka dość krótka. Jednak co najważniejsze, to jest i to cały czas regularnie, co bardzo mnie cieszy.

Swamp Thing #8, DC Comics

scenariusz: Scott Snyder, rysunki: Yanick Paquette i Marco Rudy

Najpierw widzimy jak The Rot szaleje po prawie całych stanach USA i niszczy wszystko co napotka na swej drodze. Atakuje ludzi za pomocą wynaturzonej armii i powiększa coraz bardziej swoje terytorium. Następnie obserwujemy Swamp Thinga, który leci do siedziby The Rot aby odzyskać Abigail Arcane z rąk Sethe. Wszystko kończy się wielką potyczką z trochę przewidywalnym zakończeniem, co nie zmienia faktu, że to nadal dobra seria. Spodobał mi się fragment kiedy Alec leci ku swemu przeznaczeniu i opisuje wszelkie przemiany jakie w nim zachodzą. Jak z jednej strony dalej czuje się człowiekiem, jednak z drugiej zauważa jak cała moc przyrody przechodzi przez jego ciało. Jak dziwne jest dla niego, że czuje się człowiekiem, a jak spogląda na siebie to widzi obcą formę życia.

Spaceman #5, Vertigo Comics

scenariusz: Brian Azzarello, rysunki: Eduardo Risso

Spaceman wpada w zasadzkę zastawioną przez swoją wirtualną dziewczynę i jej kompanów. Na szczęście udaje mu się zbiec wraz z Tarą, ale na jego nieszczęście wszystko to filmuje ekipa internetowego programu. Z tego powodu nasz bohater staje się najbardziej poszukiwanym w mieście osobnikiem. Jakby tego było mało na trop naszych bohaterów wpada łowca głów. Oczywiście poznajemy również dalsze losy wyprawy w kosmos i odkrycia tam złota, co niestety nie skończyło się za dobrze dla naszego bohatera. Znowu jakby seria ruszyła trochę do przodu, lecz nadal jakoś nie mogę się do niej przekonać. Niby wszystko jest, bo i w sumie ciekawa fabuła, interesujący bohaterowie, akcja. Jednak pomimo tego wszystkiego ciągle mi coś zgrzyta i tak czytam tą serię tylko po to, aby skończyć, bo teraz to już mi jest głupio ją przerwać.

#149 cotygodniowa zeszytówka #8

Taki mały przerywnik. Dokładnie w piątek 22 czerwca stuknęło mi pięć lat jak prowadzę tego bloga. Dzięki za jego odwiedzanie, bo nie okłamujmy się, nie robię tego tylko dla siebie i bardzo mnie cieszy, że tutaj zaglądacie regularnie.

Saga #3, Image Comics

scenariusz: Brian K. Vaughan, rysunki: Fiona Staples

W kolejnym zeszycie głównym wątkiem jest dramatyczna walka Alany o życie swojego ukochanego i troska o córeczkę. Pomaga jej w tym Izabel, jedna z Horrors, miejscowej grupy duchów. Ofiaruje ona swoje wsparcie w zamian za możliwość zabrania się z planety wraz z naszymi bohaterami. Przyznam, że jedyny sposób w jaki może ona opuścić planetę mocno mnie zaskoczył i może sporo namieszać w tej serii. Poznajemy również dalsze losy śledztwa prowadzonego przez Prince Robot IV, ale ono znajduje się raczej w martwym punkcie oraz poznajemy trochę więcej faktów o przeszłości łączącej dwóch łowców głów udających się w ślad za Aleną i Marko. Naprawdę podoba mi się ta seria coraz bardziej i jestem mocno ciekaw jak dalej potoczą się losy małej Hazel z nową opiekunką w postaci ducha.

Swamp Thing #6, DC Comics

scenariusz: Scott Snyder, rysunki: Marco Rudy

No i się mocno podziało w szóstym zeszycie serii. Alec wpadł w pułapkę, zastawioną przez młodszego brata Abigail. Dodatkowo uświadamia On doktorowi, że krzyki The Green, które wyczuwa  to nie wołanie o pomoc. To krzyki umierającego The Parliament of Trees obarczające całą winą za swój koniec Aleca. Dodatkowo Abigail pod wpływem The Rot i  brata przeistoczyła się w olbrzymią kupę mięsa bez składu i ładu. Główny bohater najpierw stara się uratować swą towarzyszkę, aby następnie zdać sobie sprawę w jak beznadziejnej sytuacji się znalazł, co zmusza go do ratuwania się ucieczką. Postanawia oddać się we władanie The Green i przeistoczyć w Potwora z Bagien. Jednak nigdy nic nie wychodzi tak jak sobie zaplanujemy. Końcówka w wielkim stylu z olbrzymim clifhangerem. W tym zeszycie pojawił się również nowy rysownik, który delikatnie mówiąc mi nie spasował.

Spaceman #4, Vertigo Comics

scenariusz: Brian Azzarello, rysunki: Eduardo Risso

Orson wraz z Tarą nadal starają się uciekać przed wszystkimi, a czasu coraz mniej. Na ich tropie znajduje się najlepszy łowca głów i zarazem jeden ze Spacemanów. Jakby tego było mało para detektywów próbująca odnaleźć zaginioną dziewczynkę zaczyna coraz bardziej robić się podejrzliwa. Zaczyna o wszystko podejrzewać rodzinę zagubionej dziewczynki. W między czasie poznajemy kolejne szczegóły kosmicznej wyprawy i znalezionego tam złota. Do pogoni za Orsone wyrusza również kolejna grupa, świetnie znająca ich położenie, co z pewnością jeszcze bardziej skomplikuje całą sytuację. Jak poprzedni numer mnie zaciekawił i spowodował większą ochotę na poznanie kolejnych części, tak ten mnie znudził. Niby coś się dzieje i akcja idzie do przodu, jednak z drugiej strony podczas czytania miałem wrażenie jakby cały ten zeszyt był tylko i wyłącznie zapychaczem czasu.

Super Dinosaur #4, Image Comics

scenariusz: Robert Kirkman, rysunki: Jason Howard

Czwarty numer SD to jak zwykle mnóstwo szybkiej i bardzo widowiskowej akcji. Tym razem Nasi bohaterowie odnajdują sekretną bazę Maxa Maximusa, lecz nie udaje im się go dopaść. Ponieważ w międzyczasie w bazie SD, ktoś uruchamia urządzenie naprowadzające, dając tym samym MM dokładną lokalizację jego wrogów. Nie myśląc za wiele uruchamia On swój najnowszy plan pod kryptonimem Project X i udaje się do bazy zamieszkałej przez rodzinę Dynamo i spółkę. W między czasie nasi bohaterowie, za pomocą teleportu udają się do swego domu. Dowiadują się tam kto ich zdradził, poznają nowego wroga i zdają sobie sprawę, że z niczym tak wielkim nigdy nie mieli do czynienia! Cała seria dalej mocno rozrywkowa i ewidentnie skierowana do młodszych czytelników. Jednak starsi czytelnicy mogą się pośmiać z odwołań i parodii ogólnie stylu super bohaterskiego jakie serwuje czytelnikom Kirkman.

#146 cotygodniowa zeszytówka #6

Avengers vs X-men #5, Marvel

scenariusz: Matt Fraction, rysunki: John Romita Jr.

Trzeba przyznać, że ta seria z każdym kolejnym numerem robi się coraz ciekawsza. Tym razem cała akcja dzieje się na Niebieskiej Strefie na Księżycu. Trwa walka między Avengers, a X-men. W między czasie pojawia się pożerająca światy moc Phoenix dzięki, której Hope nabiera niesamowitych mocy. Stara się je wykorzystać, aby zmusić dwie walczące ze sobą strony do zaprzestania walk. W tym samym czasie Iron Man wlatuje w olbrzymim robocie w sam środek mocy Phoenix co sprawia, że straszna moc znika, ale jedna z walczących stron zyskuje nowe moce i postanawiają w związku z tym przejść do ofensywy i  realizować swój plan. Zeszyt kończy się dość dużym zawieszeniem akcji, co sprawia, że miesiąc czekania na kolejny numer może okazać się wiecznością. Cała historia została zawieszona w takim momencie, że jedna z grup jest w dość dużych tarapatach i zastanawiam się jak z tego wybrnie.

Spaceman #3, Vertigo Comics

scenariusz: Brian Azzarello, rysunki: Eduardo Risso

Akcja poszukiwawcza małej Tary nabiera rozpędu i cały świat pragnie jej powrotu. Tymczasem nasz bohater stara się ją ukryć, aby przeczekać trochę tego całego szumu medialnego i nie narażać jej ponownie na niebezpieczeństwo. W między czasie poznajemy dalsze szczegóły kosmicznej wyprawy Spacemana i chyba zleceniodawce całego porwania, który wynajmuje najlepszego Bounty Huntera w celu zlokalizowania małej. Oczywiście wszystko idzie nie tak jak zaplanował sobie nasz bohater i niektórzy przypadkiem dowiadują się, że jest  z nim Tara. Muszę przyznać, seria nabiera rozpędu i robi się coraz ciekawsza. Dodatkowo zostają wprowadzeni nowi bohaterowie i wszystko zaczyna się jeszcze bardziej komplikować. Powoli zaczynam być ciekaw jak to się wszystko skończy.

Saga #2, Image Comics

scenariusz: Brian K. Vaughan, rysunki: Fiona Staples

Może trudno w to uwierzyć, ale drugi zeszyt zdołał zrobić to, co w zamyśle Twórców miał zrobić poprzedni numer. Mianowicie zachęcił mnie do dalszego śledzenia tej historii. Nasza zakochana para wraz z córką dalej podążają w kierunku mitycznego Rocketship Forest. W ślad za nimi udaje się dwóch łowców nagród, z czego jednego z nich nie chcielibyście spotkać nigdy. Równocześnie śladami Alany podąża wojskowy monarcha, co również nie wróży nic dobrego. Na sam koniec odcinka pojawiają się jeszcze przerażający Horrors, którzy mogą być bardzo ciekawą postacią. Muszę przyznać, że całość wydaje się aktualnie znacznie mniejszą kalką znanych i wyeksploatowanych motywów popkultury i wszystko zmierza w interesującym kierunku. Dzięki temu mam zdecydowanie ochotę na więcej.

Swamp Thing #4, DC Comics

scenariusz: Scott Snyder, rysunki:Marco Rudy

Kolejny numer mojej ulubionej serii, która cały czas trzyma równy wysoki poziom. Alec wraz z Abigail nadal są w trakcie pościgu za jej bratem Wiliamem, który z władaniem mocą śmierci i zła poczyna sobie coraz lepiej. W między czasie całej wyprawy podczas snu dr Hollanda odwiedza  The Parliament of Trees, potwory z bagien z przeszłości, które starają się znowu namówić naszego bohatera aby został obrońcą The Green. Dodatkowo wyjaśniają mu dlaczego jest to takie ważne i od jak dawna trwa już ta wojna. Starają się go jeszcze namówić do zabójstwa kogoś, na co Alec się nie zgadza. Po wszystkim doktor wraz z Abigail wyruszają w dalszą drogę do Teksasu na spotkanie z chłopcem władającym The Rot. Każdy kolejny zeszyt tej serii jest coraz bardziej utrzymany w konwencji horroru i posiada mroczny, przygnębiający klimat. Wszystko to podkreślane za pomocą upiornych rysunków powoduje, że ja jestem  coraz bardziej zadowolony z kierunku w jakim zmierza ta seria.

#143 cotygodniowa zeszytówka #4

Super Dinosaur #2, Image Comics

scenariusz: Robert Kirkman, rysunki: Jason Howard

W drugim zeszycie Darek Dynamo wraz z SD już przyzwyczaili się do obecności pary techników Bruca i Sary. Para cały czas buduje nowy sprzęt dla naszych bohaterów lub udoskonala stary, więc nie było im trudno się zaprzyjaźnić. W międzyczasie po kolejnej nieudanej akcji Maxa Maximusa i jego złych dinozaurów zostaje on odwiedzony przez konkurencyjną szajkę The Exile, która proponuje MM aby przyłączył się do nich. Ten jednak jest za bardzo pewien swego zwycięstwa więc karze się im wynosić. Na do widzenia przyczepia do płaszcza The Exile nadajnik wykorzystywany jeszcze za czasów współpracy z Doctor Dexter Dynamo. Dzięki temu SD i Derek wyruszają na Antarktydę w ślad za sygnałem z nadajnika. Tam podczas starcia z The Exile i jego bandą doprowadzają nowego wroga do uruchomienia planu awaryjnego, który poznamy już w następnym numerze. Seria ta jest raczej dla młodszych czytelników, co nie przeszkadza mi dobrze się przy niej bawić. Zapewnia kawał dobrej rozrywki po całym dniu.

Spaceman #2, Vertigo Comics

scenariusz: Brian Azzarello, rysunki: Eduardo Risso

W kolejnym numerze serii akcja powolutku posuwa się do przodu. Nasz główny bohater Orson jeszcze bardziej wkopuje się w tarapaty z powodu małej dziewczynki, która została porwana. Równocześnie zawiera układ z porywaczem na dostarczenie porwanej i odebranie nagrody. Przy okazji ich rozmowy poznajemy więcej szczegółów odnośnie głównego bohatera. Dowiadujemy się, że był genetycznie zmodyfikowanym uczestnikiem wyprawy na Marsa, który po zawieszeniu przez NASA programu został pozostawiony sam sobie. Zeszyt jak zwykle kończy się akcją, ale również jakby zawiązaniem nici porozumienia pomiędzy ofiarą i głównym bohaterem. Jak na razie z całej serii najbardziej podobają mi się okładki, które moim zdaniem są niesamowite. Z drugiej strony fabuła mnie jakoś nie wciąga i denerwuje stylizowany na slang język postaci, ale niestety u Azzarello to prawie norma.

Swamp Thing #2, DC Comics

scenariusz: Scott Snyder, rysunki: Yanick Paquette

Drugi zeszyt w sumie zaczyna się dokładnie tam, gdzie zakończył poprzedni. Dr Hollan rozmawia ze Swamp Thingiem, który wyjaśnia mu jak doszło do tego, że stał się tym czym jest. Następnie wykłada mu  całą istotę bycia po stronie Zieleni oraz ostrzega przed nadejściem Sethe. Wielkiego zła, które było zawsze odpowiedzialne za największe zarazy i tragedie w dziejach ludzkości jak na przykład Czarna Śmierć, która pustoszyła Europę w XIV w. To wszystko powoduje, że Holland zdaje sobie sprawę dlaczego całe jego życie było ukierunkowane na przyrodę i to, że powinien stać się kolejnym wcieleniem tytułowego bohatera. Jednak ze strachu i prywatnych pobudek nie zgadza się na objęcie stanowiska nowego potwora z bagien i sam nawet nie wie jak szybko będzie tego żałował. Przyznam, że dla mnie jak na razie najlepsza seria, którą czytam w miarę regularnie i z opisywanych tutaj. Drugi zeszyt to takie połączenie wywodów na temat dobra i zła w połączeniu z akcją i to wszystko w klimacie lekkiego horroru. Świetne rysunki, trochę przypominające mi komiksy z Vertigo z lat 90 XX w. idealnie pasujące do konwencji.

#139 cotygodniowa zeszytówka #2

Super Dinosaur #1, Image Comics

scenariusz: Robert Kirkman , rysunki: Jason Howard

Całkiem nowa seria Kirkmana opowiadająca przygody Dereka Dynamo, który wraz ze swoim najlepszym przyjacielem Tyrannosausem Rexem o imieniu Super Dinosaur walczą przeciwko złemu Max Maximusowi i jego armii dinozaurów. Pierwszy zeszyt to jak zawsze szybkie wprowadzenie do świata. Dowiadujemy się jak ojciec głównego bohatera Doctor Dexter Dynamo wraz ze swym współpracownikiem Max Maximusem (zanim przeszedł na złą stronę) odkryli we wnętrzu Ziemi kolejny świat zamieszkały przez dinozaury. Następnie poznajemy historię odkrycia Dynore, nowego surowca, którego wystarczy bardzo mała ilość aby zasilić w energię całe miasto, albo je zniszczyć. Pod koniec komiksu zostaje jeszcze przedstawione małżeństwo techników wraz z dwiema córkami,  przysłane na polecenie generała Casey’a do pomocy naszej trójce bohaterów przy ciągle niszczonym pancerzu SD, przy okazji czego wychodzi na jaw pewnie skrzętnie ukrywana tajemnica Dereka Dynamo. Zapowiada się przyjemna seria na całkowite odprężenie z szybką akcją.

Swamp Thing #1, DC Comics

scenariusz: Scott Snyder, rysunki: Yanick Paquette

Pierwszy numer starego bohatera ze świata DC po zeszłorocznym restarcie całego uniwersum. Wszystko zaczyna się tajemniczą śmiercią wszystkich ptaków w Metropils, ryb w pobliskich rzekach oraz nietoperzy w Gotham City. Wszystko to sprawia, że Superman postanawia odwiedzić Dr. Hollanda. Botanika, który pamięta poprzednie życie Potwora z bagien. Dodatkowo roślinność zachowuje się dziwnie w jego obecności, co objawia się np. jej szybszym rośnięcie. Człowiek ze stali stara się namówić doktora do pomocy w wyjaśnieniu zagadki tajemniczych zgonów wśród zwierząt, jednak on nie chce nic o tym słyszeć. Pragnie tylko spokojnego życia na uboczu. Dodatkowo Holland jest obserwowany przez tajemniczą zakapturzoną postać co na pewno nie zwiastuje niczego dobrego. W między czasie na wykopaliskach archeologicznych w Arizonie pojawia się tajemnicza burza z tornadem, która budzi do życia szkielet mamuta pomieszany z wszelkimi znalezionymi kośćmi z okolicy. Dodatkowo za pomocą dziwnego stada much szkielet werbuje służących z napotkanych ludzi przekształcając ich przy okazji w jakby zombie. Cały zeszyt kończy się dość niespodziewanie i jak zwykle robi ochotę na więcej. Całość zapowiada serię czerpiącą garściami z czasów Swamp Thinga drukowanego jeszcze w Vertigo i może to być naprawdę dziwny komiks. Nie mogę się już doczekać następnego numeru.

Adventure Time #1, BOOM! Studios

scenariusz: Ryan North i Aaron Renier , rysunki: Braden Lamb, Shelli Paroline, Aaron Renier

Fanem kreskówki jestem od pierwszej sekundy pierwszego odcinka więc „dziwnym nie jest”, że zabrałem się również za jej komiksową serię. Wszyscy którzy znają już serial, tutaj poczują się jak ryba w wodzie.  Finn the Human i Jake the Dog znowu biorą udział w niesamowitej przygodzie w której zły Licz porywa po kawałku całą krainę Ooo do swojego worka bez dna. Gdy zostaje porwane całe królestwo wraz z królewną Bubblegum, nasi dwaj bohaterowie muszą działać. Podczas walki z Liczem zostają wessani do worka bez dna trafiając do pustynnej krainy. Dodatkowo tą samą drogą podąża ich odwieczny wróg Ice King, przez co z niecierpliwością czekam na drugi numer. Pod koniec zeszytu zawarta jest jeszcze jedna mini opowieść o tym jak produkowany jest Mysterious Cider from the Sky w roli śledczego wspaniała jak zawsze Tree Trunks!

Spaceman #1, Vertigo

scenariusz: Brian Azzarello, rysunki: Eduardo Risso

Nowa seria wybuchowego duetu umiejscowiona została w zniszczonej przyszłości. Główny bohater Orson to życiowy nieudacznik, który spędza dnie na szukaniu metalowych części i marzeniu o życiu jako astronauta. Cała jego egzystencja składająca się z pracy, wirtualnego seksu i błądzeniu w wyobraźni pewnie trwała by tak w nieskończoność, gdyby  nasz bohater z powodu przypadku nie znalazł się w samym środku sprawy porwania dziecka celebryty. W tym momencie Orson postanawia działać, ale czy wyjdzie mu to na dobre? Seria zapowiada się na średni kryminał jak na razie. Dodatkowo przyznaję, że męczą mnie już rysunki Risso. Ten pan ciągle rysuje tak samo i nawet jedna z postaci wygląda dokładnie tak samo jak bohater 100 naboi.  Jak dla mnie troszkę to żenujące i średnio zachęta to mnie do dalszego czytania serii.