Strona główna > gry > #354 Cliker Heroes. W poszukiwaniu sensu.

#354 Cliker Heroes. W poszukiwaniu sensu.

Kładąc się wieczorem do łóżka miałem mocne postanowienie, aby nadchodzący dzień spędzić jakoś bardziej produktywnie. Co prawda zdawałem sobie sprawę z tego, że to sobota więc jakoś pracować nie miałem zamiaru. Jednak nie chciałem go też całego spędzić durnie klikając w kolejne zakładki w przeglądarce. Jednak ten mój misterny plan po części spalił na panewce z powodu jednej, bezsensownej gry Clicker Heroes.

Cała zabawa polega na absurdalnym klikaniu w potwory, które umierając dają monety za, które odblokowujemy kolejne bonusy do naszego herosa. Jednak, co ciekawe, po wykupieniu sobie towarzysza podróży, klikanie staje się zbędne, bo robią to za nas nasi kamraci. Wszystko odbywa się automatycznie, dzięki czemu wystarczy zajrzeć np. co godzinkę do gry, aby rozdysponować nagromadzoną walutę na kolejne wspaniałe ulepszenia i przejść na kilka poziomów dalej co skutkuje większymi wypłatami.

Nie mam pretensji do siebie, bo w ramach eksperymentu, świadomie marnowałem czas na tą pozycję. Byłem po prostu ciekaw czy dalej coś się zmienia? Może pojawia się jakieś wyzwanie? Po prawie 14 godzinach wszelkie moje wątpliwości zostały rozwiane. Mianowicie nie zmienia się nic. Nie da się zginąć, więc kompletnie nie trzeba się przejmować tym, że gra leci sobie w tle i w sumie sama się przechodzi. My w tym czasie możemy obejrzeć film, pójść na spacer lub zrobić na cokolwiek mamy ochotę. Są jakieś osiągnięcia, ale one co prawda, prędzej czy później nabijają się same. Jedynym, niby wyzwaniem jest co pięć poziomów walka z bossem. Mamy na jego pokonanie tylko 30 sekund. Jednak w rzeczywistości nic to nie zmienia. Jak już wspomniałem i tak nie da się tutaj zginąć. Więc jeśli nie uda się nam go pokonać, po prostu zaczynamy walkę z nim od nowa i tak aż do znudzenia.

Wszystko to skłoniło mnie do chwili zadumy i zacząłem się zastanawiać, po co w ogóle coś takiego powstaje. Przecież ktoś musiał poświęcić na to swój czas, który z pewnością mógł wykorzystać znacznie lepiej. Po co komu gra która przechodzi się sama? Zdaję sobie sprawę, ze wiele wychodzących gier aktualnie również ma ten sam problem, ale tam jest przynajmniej jakaś fabuła. Wtedy można taki produkt potraktować jako pewną formę interaktywnego filmu. Tutaj z kolei nie ma nic poza wyskakującymi cyferkami. W pewnym momencie pomyślałem, że może ta strona ma w jakiś sposób zarabiać na siebie. Więc wyłączyłem na niej blokowanie reklam. Lecz ku mojemu zdziwieniu żadnej nie znalazłem po za linkiem do sklepu z gadżetami związanymi z tym tytułem. Który swoją drogą widoczny jest zawsze na stronie. Tylko nie mieści mi się w głowie, aby ktokolwiek chciał mieć koszulkę lub kubek związany z tym tytułem. W związku z tym wszystkim co napisałem powyżej nie przychodzi mi już żaden sensowny powód dla którego mogła powstać ta niby gra. Dla mnie jest to bezsensowne i głupie marnowanie czasu przez każdego kto miał styczność z tym tytułem.

  1. Brak komentarzy.
  1. No trackbacks yet.

Dodaj komentarz