Strona główna > komiks > #231 Y: The Last Man vol.9 – Motherland, scen. Brian K. Vaughan, rys. Pia Guerra oraz Goran Sudzuka

#231 Y: The Last Man vol.9 – Motherland, scen. Brian K. Vaughan, rys. Pia Guerra oraz Goran Sudzuka

955621-9Przed ostatni tom wydania zbiorczego z numerem 9 jest w sumie tym na który wszyscy czytelnicy tej serii czekali od samego początku. Po ostatnich wydarzeniach wszyscy nasi bohaterowie aktualnie znajdują się w Chinach, w jakiejś mało ważnej miejscowości. Jednak co niewątpliwie jest istotne, nareszcie zostaje wyjaśniona zagadka tajemniczej zagłady praktycznie całej populacji mężczyzn na Ziemi i w sumie można by poprzestać pisząc o tym tomie.

Osobiście jednak mam dość spory problem z wyjaśnieniem jakie zaprezentował Vaughan. Jego koncepcja średnio do mnie przemawia. Trudno co prawda jest napisać o nim coś więcej, nie psując nikomu przyjemności z lektur jednak nie tego się spodziewałem. W sumie wszystko pasuje do siebie i układa się w sensowną całość jednak pod warunkiem, że przyjmiemy za prawdziwą teorię na której wszystko się opiera. Niestety dla mnie, jest to jakaś bzdura z pogranicza SF starająca się uchodzić za pseudo naukową koncepcję i to mocno psuje mi odbiór całości. Może miałem za duże oczekiwania i spodziewałem się zbyt wiele? Nie wiem. Jednak przyznać trzeba, przynajmniej widać wysiłek jaki włożył we wszystko scenarzysta, aby całość ładnie po domykać i jako całość wygląda to w porządku. Przecież zawsze mógł pójść na łatwiznę i wmówić czytelnikom, że to wszystko był tylko sen którejś z postaci jak często się robi w popkulturze lub wykorzystać jakieś inne równie oklepane przez popkulturę wyjaśnienie.

Jednak jest w tym tomie coś, co sprawia, że warto po niego sięgnąć i mam tutaj na myśli ostatnią opowieść w nim zawartą. Skupia się ona na dwóch artystkach z wędrownej trupy teatralnej znane już czytelnikom z jednego z poprzednich tomów. Zarówno jak wtedy, tak i teraz głównym wątkiem jest  sztuka oraz jej rola w życiu każdego z nas. Wszystko zaczyna się od kłótni, a kończy na wydawaniu komiksu w którym dwie autorki przeinaczają całą opowieść o Yoricku i tym razem giną na Ziemi wszystkie kobiety. Wszystko to prowadzi do całkiem innych wydarzeń i krajobraz po zagładzie wygląda inaczej, niż znamy z przygód ostatniego mężczyzny. Lubię taką autoironię, dystans i zabawę własnym dziełem jak pokazał w tym przypadku sam autor. Dobra opowieść na sam koniec dość ciężkiego tomu.

Dodaj komentarz